Wygrana w szczypiorniaka. Trener kadrę chwali.

A chłopcy z Izraela znowu … dali.

Więc pytają kibice w porywach szczerości:

zrobili to dla kasy czy dla przyjemności?

Choć można by to uznać za błahy incydent,

co powie na to prezes i nasz pan prezydent?

Bowiem mogą zarządzić w ramach sekowania

na meczach z Izraelem zakaz wygrywania.